Wypadek karetki z 2019 roku to była wyjątkowo głośna sprawa. Mimo, że do wypadku doszło prawie 4 lata temu, dopiero dzisiaj Sąd Apelacyjny w Poznaniu ogłosił ostateczny, prawomocny wyrok w tej sprawie. Kierowca karetki, który doprowadził do wypadku i przyczynił się do śmierci dwóch osób, został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Narzucono mu również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także zakaz pracy jako kierowca.

Wypadek karetki w 2019 roku

Do wypadku karetki doszło dokładnie 3 kwietnia 2019 roku w Puszczykowie, niedaleko Poznania. Około godziny 16 kierowca karetki zlekceważył zamykający się szlaban na przejeździe kolejowym. Wjechał na przejazd, a chwilę po tym zamknął się drugi szlaban. Karetka była uwięziona na torach. Kierowca, co dokładnie widać na nagraniach, zaczął wykonywać manewry, które miały uchronić karetkę przed zderzeniem z nadjeżdżającym pociągiem. Ustawił pojazd równolegle do torów, licząc na to, że się zmieści i pociąg przejedzie bezkolizyjnie. Niestety tak się nie stało. Kilkadziesiąt minut później, nadjeżdżający pociąg z całym impetem wjechał w karetkę pogotowia. Z zeznań maszynisty wynika, że zobaczył karetkę w ostatnim momencie i nie miał szans na wyhamowanie pociągu. W wypadku zginęło dwóch pasażerów karetki. Kierowca ambulansu trafił do szpitala w stanie ciężkim i spędził tam 3 tygodnie. Został oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, czego skutkiem była śmierć dwóch osób. Warto również wspomnieć, że karetka jechała po pacjenta w ciężkim stanie. Na szczęście dotarł do niego następny zespół i udało się go uratować.

Sprawa sądowa i apelacja

Pierwszy proces rozpoczął się w 2020 roku. Jego zwieńczeniem był wyrok Sądu w maju 2021 roku. Mężczyznę skazano na cztery lata pozbawienia wolności. Nałożono na niego zakaz prowadzenia pojazdów przez 6 lat. Miał on również wypłacić oskarżycielom posiłkowym nawiązki. Wyrok jednak nie był prawomocny, a obrońca kierowcy karetki złożył apelację. Apelację wniósł także jeden z pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. We wtorek, 17 stycznia 2023 zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego. Ostatecznie mężczyznę skazano na 5 lat pozbawienia wolności. Zaostrzono także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oskarżony nie usiądzie w fotelu kierowcy przez najbliższe 8 lat. Sąd nałożył na niego również zakaz pracy jako kierowca.