O sprawie rocznego dziecka, które trafiło do szpitala z obrażeniami wskazującymi na przemoc domową było głośno w październiku 2021 roku. To właśnie wtedy chłopiec trafił do szpitala, przywieziony przez swoją matkę. Dziecko było zaniedbane, miało siniaki. Lekarze stwierdzili złamania ręki i nogi. Rodziców chłopca zatrzymano i postawiono im zarzuty. 21 lutego Sąd w Kielcach wydał wyrok w tej sprawie.

Zaniedbany chłopiec trafił do szpitala

To był październik 2021 roku. 29-letnia kobieta przywiozła do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego roczne dziecko. Jak się okazało później kobieta była matką malucha. Chłopca przyjęto na oddział i wykonano wszelkie niezbędne badania. Lekarze stwierdzili, że chłopiec ma złamaną rączkę i nóżkę. Roczne dziecko było bardzo zaniedbane. Na jego ciele znaleziono ślady, które mogły świadczyć o przemocy domowej i znęcaniu się nad nim. Właśnie dlatego medycy zdecydowali się zawiadomić o tym fakcie policję. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo w tej sprawie.

Zatrzymanie rodziców, zarzuty i wyrok

Na podstawie rozpoczętego śledztwa, ustalono, że chłopiec w dniu kiedy trafił do szpitala, był pod opieką swojego ojca. Policja postanowiła zatrzymać zarówno 29-letnią matkę chłopca, jak i jego 32-letniego ojca. W chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy obydwoje byli trzeźwi. W toku postępowania, okazało się, że chłopiec był jednym z czwórki dzieci tej pary. Chłopiec został w szpitalu, natomiast jego rodzeństwo przekazano do rodziny zastępczej. Prowadzeniem śledztwa zajęła się kielecka prokuratura. Rodzice chłopca bardzo szybko usłyszeli zarzuty. Ojciec usłyszał zarzut znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, a także spowodowanie poważnych obrażeń ciała. Matka natomiast miała odpowiadać za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Cały proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Jaki jest wyrok Sądu w Kielcach? Ojca dziecka sąd skazał na 7 lat pozbawienia wolności. Mama chłopca także usłyszała wyrok – 3 lata więzienia. Obydwoje otrzymali również zakaz zbliżania się do dziecka na mniej niż 100 metrów.