Nie milkną negatywne i krytyczne komentarze po występie Polaków w trakcie meczu z reprezentacją Holandii. Spotkanie to jest oceniane wręcz fatalnie.
Mecz postanowili skomentować dziennikarze z Meksyku, którzy nie zostawiają suchej nitki na stylu gry biało – czerwonych podczas tego spotkania, które ostatecznie Polska przegrała 0:2.
Meksykanie oceniają
Jest jeden główny powód zwiększonego zainteresowania meksykańskich dziennikarzy sposobem gry Polaków, bowiem to właśnie z naszą reprezentacją mają się zmierzyć Meksykanie w pierwszym meczu 22 listopada, zaledwie dwa dni po rozpoczęciu tegorocznego mundialu w Katarze.
Dziennikarz Martin del Palacio Langer wskazuje, że grająca w Holandią reprezentacja Polski jest okropna, nawet pomimo tego, że występuje częściowo w rezerwowym składzie. Zauważa, że cały pomysł Polaków na grę to „cofnięcie się i kontratak” czego, jak zauważa komentator, nie robią dobrze. Mówi, że choć reprezentacja Meksyku też nie gra jakoś wybitnie, to „jest jakaś iskierka nadziei”.
Inny z dziennikarzy, Luis Herrera, zauważa, że dotąd jedynym słabszym zespołem, z którym Meksyk mierzył się na Mundialu to Iran podczas rozgrywek w 2006 roku. Jednocześnie na tym samym poziomie co reprezentację Polski stawia on reprezentacje Kamerunu w 2014 roku oraz Korei Południowej w 1998 roku. Swój wniosek wysnuwa w oparciu o to, co Polacy pokazują na boisku w 2022 roku.
Media holenderskie o polskim występie
Bezlitosne wobec gry Polaków są też holenderskie media. Dziennik „De Volkskrant”. Pisze, że Polacy pozwolili gospodarzom na boisku na prawie wszystko, w związku z czym holenderski zespół grał „bez końca, wykorzystując skrzydła, przewagę techniczną i wyuczoną grę pozycyjną”.
„De Telegraaf” zauważa, że na warszawskim Stadionie Narodowym obrona holenderskiej reprezentacji była całkowicie odporna na zagrożenie w postaci „najlepszego napastnika świata”, Roberta Lewandowskiego. Jak przypomina gazeta obrona Holendrów była na tyle silna, że doprowadzała polskich napastników do rozpaczy.
W niedzielę 25 września Polska rozegra ostatni mecz Ligi Narodów w grupie A, mierząc się na wyjeździe z Walią. Aby się utrzymać wynik tego spotkania musi być co najmniej remisowy. W przypadku porażki Polacy spadną do grupy B.