Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 13 stycznia w pobliżu Dzierżoniowa, w województwie dolnośląskim. Bilans tego wypadku to 3 ofiary śmiertelne i 2 osoby ranne. Na drodze wojewódzkiej numer 384 zderzyły się ze sobą dwa pojazdy – samochód osobowy i śmieciarka. Zarówno kierowca, jak i pasażerowie auta osobowego nie przeżyli wypadku. Kierowca i pasażer śmieciarki trafili do szpitala. Stan prowadzącego pojazd określany jest jako ciężki. Okoliczności wypadku badają funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratury.

Wypadek w Uciechowie

Około godziny 13.30, w piątek 13 stycznia, do policji w Dzierżoniowie wpłynęło zgłoszenie wypadku. Na drodze wojewódzkiej numer 384, w okolicy miejscowości Uciechów doszło do zderzenia samochodu osobowego ze śmieciarką. Zgodnie z zeznaniami świadków, poruszający się od strony Wrocławia pojazd marki Nissan, raz na jakiś czas zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Niestety, za którymś razem w ten sposób doprowadził do zderzenia czołowego ze śmieciarką. Siła zderzenia była tak mocna, że pojazdy odbiły się od siebie i wylądowały w przeciwległych rowach. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji oraz straży pożarnej. Interweniowała również jednostka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Osoby podróżujące obydwoma pojazdami były w nich uwięzione. Strażacy musieli rozcinać pojazdy, żeby dostać się do poszkodowanych.

Okoliczności wypadku i dotychczasowe ustalenia

Samochód marki Nissan prowadził 41-letni mężczyzna. Wraz z nim autem podróżowali jego teściowie. To właśnie kierowca samochodu osobowego był sprawcą wypadku. Zjeżdżając na przeciwległy pas, zajechał drogę kierowcy śmieciarki i doprowadził do zderzenia czołowego. Zarówno kierowca, jak i pasażerowie osobówki, nie przeżyli zderzenia. Kierowca i pasażer śmieciarki, w trakcie akcji ratunkowej byli przytomni. Po tym jak udało się ich wyciągnąć z pojazdu, przetransportowano ich do pobliskiego szpitala. Zgodnie z informacjami, do których dotarliśmy kierowca w trakcie transportu śmigłowcem, zatrzymał się i ratownicy go reanimowali. Obecnie jego stan jest bardzo ciężki. Pasażer śmieciarki doznał znacznie mniejszych obrażeń i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Okoliczności wypadku wciąż badają funkcjonariusze policji pod nadzorem prokuratury. Jednym z możliwych scenariuszy jest to, że kierowca pojazdu osobowego zasnął za kierownicą i w ten sposób doprowadził do zderzenia.