Według informacji przekazanych przez agencję prasową Reuters, izraelskie siły zbrojne weszły czołgami w głąb Rafah we wschodniej części miasta, docierając do poszczególnych obszarów mieszkalnych. To zdarzenie miało miejsce we wtorek.

Przed tym incydentem, z terenów miejskich uciekło około 360 tysięcy osób. Siły izraelskie, które są zaangażowane w walki z Hamasem, organizacją terrorystyczną na półenklawie, kilka dni wcześniej ostrzegły ludność cywilną zamieszkującą Rafah, że planują przeprowadzić ofensywę i natarcie na miasto. Wydano także nakaz ewakuacji z obrębu dzielnic wschodnich i centralnych.

Jak twierdzi Izrael, Rafah jest ostatnim miejscem, w którym znajdują się niezdobyte i całkowicie wyposażone oddziały Hamasu. W mieście tym pozostaje również nieuszkodzona sieć podziemnych tuneli wykonanych z betonu. – Czołgi armii izraelskiej wkroczyły dziś rano na zachód od drogi Salahuddin, docierając do dzielnic Brzail i Jneina. Obecnie są one na ulicach w rejonie zabudowanym, gdzie doszło do konfrontacji – powiedział jeden z mieszkańców Rafah, w rozmowie z agencją Reuters.