Wiadomo już, kto z polskich polityków będzie reprezentował nasz kraj na uroczystościach pogrzebowych zmarłej królowej Elżbiety II. Na to historyczne wydarzenie uda się prezydent Andrzej Duda.

Jak powiedział w piątek 9 czerwca szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch, ponieważ Elżbieta II była głową Wielkiej Brytanii, oczywistym jest, że na jej pogrzebie obecna powinna być polska Głowa Państwa czyli prezydent Andrzej Duda. Decyzja ta więc była niemal od początku przesądzona i, jak mówi Kumoch, trudno wyobrazić sobie, żeby na tym wydarzeniu o historycznej randze zabrakło prezydenta RP.

W piątkowej rozmowie w TVP urzędnik prezydenckiej Kancelarii wspomniał, że prezydent był poruszony śmiercią wieloletniej monarchini. Ponieważ przebywał w Afryce postanowił uczcić pamięć zmarłej królowej. Kumoch poinformował, że zdając sobie sprawę z powagi zaistniałej sytuacji prezydent osobiście udał się do Brytyjskiej Ambasady w Dakarze, gdzie wpisał się do księgi kondolencyjnej, składając jednocześnie hołd monarchini.

Kumoch wskazał, że dla wszystkich królowa Elżbieta II była nie tylko głową obcego państwa. Z uwagi na długość jej panowania przez 7 długich dekad jej śmierć jest końcem pewnej epoki, którą ona symbolizowała, epoki w której wszyscy z obecnego pokolenia wyrośli. Zauważył także, że znakomita „większość z nas żadnego innego monarchy brytyjskiego nie znała”.

Jak mówi Kumoch, prawdopodobnie nie będzie istotnych zmian w relacjach polsko – brytyjskich po oficjalnym objęciu tronu przez Karola III. Dodał, że ma nadzieję na znakomite relacje nowego brytyjskiego monarchy z Polską i polskim prezydentem.