Pod lupę brane są roczne dochody prezesów najważniejszych spółek na giełdzie, które znajdują się pod kontrolą Skarbu Państwa, w roku 2023. Zajmujemy się również analizą budżetów wyznaczonych na pensje całych zarządów, które potrafiły osiągnąć wartość przekraczającą 20 milionów złotych.
Za źródło szczegółowych danych na ten temat posłużyły nam roczne raporty, które niedawno ujawniły czołowe spółki. Orlen oraz Energa zaprezentowały swoje sprawozdania w czwartek, 25 kwietnia, natomiast Grupa Azoty uczyniła to cztery dni później, 29 kwietnia. Początek poprzedniego tygodnia obfitował w sprawozdania od spółek kopalnianych takich jak JSW, KGHM i Bogdanka. Wcześniej swoje dokumenty finansowe przedstawiły największe banki i spółki energetyczne.
Gdy przyjrzymy się bliżej zarobkom poszczególnych prezesów, okazuje się, że najwyższą pensję otrzymał Tomasz Hinc – prezes Grupy Azoty, której strata za rok 2023 wyniosła aż 3,3 miliarda złotych. Średnia miesięczna pensja Hinc’a wyniosła 199,7 tysiąca złotych. Łącznie w 2023 roku zarobił 2,396 milionów złotych, co stanowi wzrost o 25% w porównaniu do poprzedniego roku. Drugą na liście jest Beata Kozłowska-Chyła – prezes PZU, która w 2023 roku zarobiła 2,148 milionów złotych. Jej zarobki były wyższe o 18% od sumy 1,823 miliona złotych, jaka została jej wypłacona w roku 2022. To daje średnią miesięczną pensję na poziomie 179 tysięcy złotych.