Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział stworzenie jednego dużego państwowego przedsiębiorstwa skupującego zboże. Miałoby ono powstać z integracji istniejących obecnie państwowych spółek. Jak wskazał prezes partii rządzącej, jej centrala miałaby się mieścić w Zamościu.

W minioną niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas spotkania z mieszkańcami miasta poinformował, że istnieje plan konsolidacji i integracji istniejących państwowych przedsiębiorstw zajmujących się skupem zboża, a centrala tej formy miała by się znaleźć właśnie w ich mieście.

Zdaniem Kaczyńskiego polska polityka rolna zmierza do podtrzymywania wysokich cen skupu produktów rolnych. Jest to de facto kwintesencja socjalistycznego podejścia do tego jak i innych sektorów gospodarki. Nie trzeba przypominać nikomu jakie są za każdym razem skutki prowadzenia takiej polityki, niemniej jednak prezes partii rządzącej zdaje się tego nie dostrzegać.

Zdaniem prezesa PiS cena zboża obecnie na terenach rolniczych jest przyzwoita i wynosi kilkaset złotych za tonę. Według niego jest tak głównie dzięki temu, że państwo poprzez posiadane firmy interweniuje na rynku. Zauważył, że choć nie robi tego wprost, ale ponieważ skupuje płody rolne za takie a nie inne ceny, to „inni kupcy muszą też się do tego dostosować”, ponieważ inaczej „nikt im tego nie sprzeda”.

Prezes Kaczyński zwrócił uwagę, że w Zamościu oraz jego okolicach znajdują się jedne z najlepszych w kraju ziem, dzięki czemu kwitnie tam rolnictwo i rolnicy mogą się utrzymać mając nawet mniejsze areały niż ich koledzy w innych częściach kraju. To ma być, jak mówi prezes partii rządzącej, jeden z głównych powodów, dla którego rząd chce właśnie w tym regionie zrobić „swojego rodzaju stolicę polskiego rolnictwa” i podejmuje już w tym kierunku pewne kroki.