Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ premier Izraela w swoim wystąpieniu stanowczo wyraził się w kontekście aktualnych wydarzeń politycznych.

Jair Lapid przemawiał na forum ONZ we czwartek 22 września. Podczas obrad zdecydowanie zaapelował do międzynarodowej społeczności o użycie „siły” w sytuacji, jeżeli Iran wyprodukuje własną broń atomową. Wypowiedział się też w kwestii stworzenia „pokojowego” państwa palestyńskiego.

Jak donosi agencja AFP, w ostatnich miesiącach Izrael prowadzi z dużym natężeniem ofensywę dyplomatyczną próbując przekonać Stany Zjednoczone oraz największe mocarstwa Europy, Wielką Brytanię, Francję i Niemcy do tego, aby nie przedłużały po raz kolejny umowy dotyczącej irańskiego programu nuklearnego JCPOA zawartej w 2015 roku.

Jak wskazał Lapid jedyny sposób na uniemożliwienie Iranowi stworzenia i posiadania broni atomowej to postawienie „na stole” odpowiedniego zagrożenia militarnego. Podkreślił, że tylko wówczas stanie się możliwe wynegocjowanie z Teheranem „dłuższej i solidniejszej umowy”. Jak mówi, ta kwestia musi być dla Iranu jasna, że w przypadku kiedy rozpocznie realizację programu nuklearnego to świat nie będzie reagował tylko słowami ale także użyje siły.

Podczas tego samego wystąpienia szef izraelskiego rządu oświadczył, iż wypracowane pomimo przeszkód, porozumienie z Palestyńczykami, które opiera się na dwóch państwach dla dwóch narodów stanowi słuszny kierunek, gdyż ma na celu zapewnienie Izrealowi bezpieczeństwa oraz rozwoju gospodarczego oraz dobrej przyszłości kolejnym pokoleniom.

Polityk podkreślił, że dziś większość Izraelczyków, włącznie z nim popiera „wizję rozwiązania dwupaństwowego”. Zaznaczył jednak, że Izrael ma tylko jeden warunek, aby to palestyńskie państwo było pokojowe.