Ukraiński żołnierz, potrzebujący pomocy technicznej, nawiązał kontakt z rosyjską firmą produkującą czołgi. Czołg, wokół którego toczyła się rozmowa, został zdobyty przez Ukraińców podczas walk z Rosją. W trakcie połączenia, które później znalazło swoje miejsce na YouTube, oficer wojskowy notorycznie krytykuje pojazd i sugeruje producentowi wprowadzenie ulepszeń dla łatwiejszej obsługi.

Oficer ukraińskiego wojska, znany pod pseudonimem Koczewnik, zadzwonił do przedstawicieli Urałwagonzawodu – firmy odpowiedzialnej za produkcję czołgu. Bez ujawniania swojej narodowości, oficer wyrażał swoje niezadowolenie z urządzenia, które Ukraińcy przejęli od Rosjan w trakcie trwającego od poprzedniego roku konfliktu. Film dokumentujący całą rozmowę został upubliczniony na kanale Militarnyj na YouTube, który regularnie pokazuje relacje z frontu.

Ale Koczewnik poszedł o krok dalej. Przyznał, że skontaktował się nie tylko z inżynierami z Urałwagonzawodu, ale również z dyrektorem całego przedsiębiorstwa. Dyrektor zasugerował mu, aby korzystał z WhatsAppa do zgłaszania problemów z urządzeniem. Na końcu nagrania ukraiński żołnierz ujawnił swoją prawdziwą tożsamość. Wyjawił, że jest dowódcą grupy pancernej K-2, drugiego batalionu zmechanizowanego 54 Brygady Zmechanizowanej Ukrainy. Potem poprosił producenta o ulepszenie czołgów zdobytych jako trofea wojenne, aby były łatwiejsze w obsłudze.