W swoim wystąpieniu w dniu 20 lutego, marszałek Sejmu Szymon Hołownia sformułował bezdyskusyjne stwierdzenie na temat identyfikacji uczestników zdarzeń, które miały miejsce 7 lutego. Wtedy to doszło do próby siłowego wprowadzenia do budynku Sejmu posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przez kolegów z partii Prawo i Sprawiedliwość. Marszałek Hołownia wyjaśnił, że jedną z zaangażowanych osób była posłanka PiS Katarzyna Sójka. Jednak później przyznał, że doszło do pomylenia jej z inną posłanką, za co złożył jej przeprosiny.

Zdarzenia 7 lutego miały miejsce, gdy posłowie partii PiS podjęli próbę wprowadzenia do Sejmu posłów Kamińskiego i Wąsika. Tymczasem mandaty tych dwóch polityków zostały wcześniej unieważnione przez marszałka Hołownię na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Konfrontacja nastąpiła przed drzwiami sejmowymi, gdzie straż marszałkowska zatrzymała grupę posłów, domagając się od nich okazania legitymacji poselskich. Po pewnym czasie Wąsik i Kamiński opuścili teren parlamentu.

Po analizie zgromadzonego materiału wideo, marszałek Hołownia skomentował sytuację podczas konferencji prasowej 20 lutego. Wyraził swoje przekonanie o prawidłowej identyfikacji siedmiu posłów partii Prawo i Sprawiedliwość, którzy według niego w sposób niewłaściwy traktowali strażników marszałkowskich. Lider ugrupowania Polska 2050 wyjaśnił, że posłowie ci na nagraniu widoczni są szarpiąc strażników, popychając ich a nawet próbując ich udusić.