Dopiero co zakończył się okres świąteczny. Czy w wigilijną noc udało się porozmawiać z Waszym mruczkiem? Jeśli nie to nic straconego. Nasze domowe pupile każdego dnia dają wiele sygnałów, które są ich formą komunikacji z nami. Czasem może istotnie być nieco ciężko poprawnie odczytać te sygnały. W dużej mierze wynika to z tego, że na koty patrzy się nico przez pryzmat psów. Jeśli chodzi o komunikowanie się z psami to opanowaliśmy tę umiejętność bardzo dobrze. Jeśli zaś chodzi o koty, to należy pamiętać, że to zupełnie inne zwierzęta niż psy. I choć również mieszkają z nami w domach, to jednak relacja człowieka z kotem za zgoła inny charakter niż ta z psem. Jednakże przy odrobinie chęci można się nauczyć odczytywać sygnały dawane przez naszego mruczka. Poniżej krótkie wprowadzenie do kociego alfabetu.
Wokalizacja kota
Część kotów bywa bardzo „gadatliwa”. Po internecie krążą zabawne filmiki, na których kot miauczeniem wydaje się wręcz odpowiadać na pytania zadawane przez opiekuna. Może jednak zdarzyć się, że trafimy na takiego kota, który praktycznie nie wydaje z siebie dźwięków. Nie ma co się tym martwić. Jeśli nasz kot wydaje z siebie dźwięki warto starać się obserwować jak w danym momencie się zachowuje i jaka jest barwa i ton tych dźwięków. Wówczas szybko nauczymy się rozróżniać kiedy nasz kot prosi o jedzenie, a kiedy chciałby się trochę pobawić. Należy także pamiętać o charakterystycznym „syczeniu”. Ten dźwięk oznacza, że kot jest bardzo niezadowolony lub przestraszony i gotów do ataku. Warto wówczas usunąć bodziec wywołujący taką reakcję.
Mowa ciała
Prawdziwym kluczem do zrozumienie kota jest jego mowa ciała. Na szczególne wyróżnienie zasługuje koci ogon i to w jaki sposób w stosunku do reszty ciała kot go układa. Jeśli np. kot podnosi go do góry, jego końcówkę zawija w „?” to daje jasny znak, że się z nami wita i jest zadowolony z naszego powrotu do domu. Jeśli zaś mruczek nastroszył ogon jak choinkę i zrobił koci grzbiet to znaczy, że właśnie czegoś się przestraszył. Natomiast ogon, którego końcówka wydaje się żyć swoim życiem i ciągle podskakuje zwiastuje dużo energii i może być traktowany niejako w formie zaproszenia do zabawy. Nieco wprawy i obserwacji, a bez problemu będziecie odczytywali sygnały dawane Wam przez domowego pupila.