Dzisiaj Główny Urząd Statystyczny podał wstępny odczyt inflacji za miesiąc grudzień zeszłego roku. Jak się okazuje ostatni miesiąc zeszłego roku jest jednocześnie drugim miesiącem z rzędu kiedy to zaobserwowano spadek wskaźnika cen. Według prognoz większości analityków rynkowych trend ten będzie się utrzymywał przez cały rok 2023. Niestety nie oznacza to, że od razu odczujemy ulgę jeśli chodzi o wzrost kosztów życia. Ceny nadal będą rosły w szybkim tempie. Jednakże tempo tego wzrostu będzie powoli spadać. Nie zmienia to faktu, że rok 2023 wciąż będzie wymagał od nas wiele wyrzeczeń. A do powrotu do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5% rok do roku wciąż długa droga.

Pewne zaskoczenie

Z wstępnego odczytu GUS wynika, że indeks cen towarów i usług wzrósł w miesiącu grudniu o 16,6% rdr. Przypomnijmy iż w listopadzie odczyt inflacji wynosił 17,5%, natomiast w październiku 17,9%. Widoczny jest zatem początek trendu spadkowego. Wprawdzie ciężko jest mówić o znacznej poprawie, jednakże dane te można traktować jako pierwsze pozytywne symptomy trwałej zmiany trendu. Co więcej na uwagę zasługuje fakt, iż grudniowy odczyt w pewnym sensie pozytywnie zaskoczył. Otóż większość analityków rynkowych w swoich prognozach oczywiście wskazywała na spadek inflacji. Jednakże rynkowy konsensus plasował inflację w grudniu na poziomie 17,3%. Zatem wstępne dane GUS pokazują, że inflacja może spadać nieco szybciej niż oczekiwał tego rynek. Pozostaje nam oczekiwać na dane skorygowane i liczyć na to, że taki trend utrzyma się w nadchodzących miesiącach.

Spadek dynamiki cen żywności i nośników energii

Na szczególna uwagę zasługuje spadek inflacji w kategoriach żywność i napoje alkoholowe oraz nośniki energii. W pierwszej z tych kategorii inflacja spadła do 21,5% z 22,3% zanotowanych w listopadzie. Środki przeznaczane na żywność stanowią sporą część większości budżetów domowych. Ponadto ciężko na tych wydatkach oszczędzać – jedyna możliwość to szukanie tańszych zamienników. Dlatego też wszyscy wypatrują dalszego spowolnienia wzrostu cen tej kategorii. Natomiast spadek inflacji nośników energii związany jest z przeceną opału. Jest to dobra informacja w kontekście sezonu zimowego, który wciąż przecież trwa.