Zaskakujące słowa pasły z ust wiceministra MSWiA i pełnomocnika rządowego ds. ukraińskich uchodźców. Podał prawdopodobny termin, kiedy zakończy się finansowanie z publicznych pieniędzy pobytu Ukraińców w Polsce.

Wiceminister resortu spraw wewnętrznych i administracji a także pełnomocnik rządu ds. uchodźców z Ukrainy Paweł Szefernaker oznajmił w rozmowie na antenie RMF FM, że władze nie mogą „w nieskończoność finansować pobytu uchodźców” w Polsce. Odpowiedział też na pytanie, od kiedy przybysze z Ukrainy mieliby opłacać 100 % kosztów związanych ze swoim pobytem w naszym kraju.

W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem wiceminister Szefernaker przyznał, że w Polsce jest obecnie około 80 tysięcy uchodźców zza wschodniej granicy, którzy nadal przebywają w takich miejscach zbiorowego zakwaterowania jak hale targowe, remizy czy też pensjonaty. Jak wskazał polityk, rząd chce, aby osoby przebywające w tych miejscach powyżej 120 dni opłacały od stycznia przyszłego roku 50 % związanych z tym kosztów przez kolejne kilka miesięcy, do pół rok. Docelowo, jak mówi Szefernaker, miałyby one całkowicie ponosić te koszty pobytu pokrywając je z własnej kieszeni. Jak przewiduje wiceszef MSWiA przejście do samodzielnego opłacania 100 % kosztów prawdopodobnie nastąpi w połowie przyszłego roku.

Zapewnienia te jednak mogą się okazać jednak tylko słowami rzucanymi na wiatr, dowiem coraz więcej wskazuje na to, że napływ Ukraińców do Polski się jeszcze nie skończył. Ostrożne szacunki mówią, że nowa fala uchodźców, która przybędzie do Polski jeszcze tej jesieni może liczyć między 200 a 500 tysięcy osób. Zapewne tych nowych przybyszy rząd będzie finansował i utrzymywał na koszt polskiego podatnika przez kilka lub kilkanaście miesięcy, tak jak tych, którzy przybyli do tej pory.