W Londynie 5 września ogłoszono wyniki głosowania na szefa rządu i zarazem lidera Partii Konserwatywnej Wielkiej Brytanii. Następcą Borisa Johnsona została Liz Truss, która jest trzecią kobietą na stanowisku premiera.

Wczesnym poniedziałkowym popołudniem zostały ogłoszone wyniki głosowania na lidera Partii Konserwatywnej i premiera Wielkiej Brytanii. Liz Truss konkurowała na stanowisko z byłym ministrem finansów – Rishi Sunak, który otrzymał 60,3 tys. głosów członków Partii Konserwatywnej. Aktualna szefowa rządu natomiast wyszła na prowadzenie z 81.3 tys. głosów. Wynik nie budzi jednak zaskoczenia, ponieważ kandydatka według sondaży i prognoz bukmacherskich była zdecydowaną faworytką do wygranej. 

Kim jest nowa premier Wielkiej Brytanii?

47-letnia Liz Truss piastowała w swojej karierze już wiele ministerialnych stanowisk. Od 2010 roku posłanka do izby gmin, natomiast w latach 2014-2016 pełniła funkcję minister środowiska, żywności i spraw wsi. W kolejnych latach 2016-2017 została minister sprawiedliwości i lord kanclerz, a 2017-2019 głównym ministrem skarbu państwa. Podczas rządów byłego premiera Borisa Johnsona pełniła stanowisko ministra handlu międzynarodowego oraz ministra ds. kobiet i równości. W ubiegłym roku objęła również urząd ministra spraw zagranicznych. Dokładnie 10 lipca ogłosiła swoją kandydaturę w sprawie przewodniczącej Partii Konserwatywnej. 

Nowa premier i śmiały plan 

Po rezygnacji byłego już szefa rządu – Borisa Johnsona 7 kwietnia, konieczne było wybranie nowego lidera. O tym, kto zasiądzie na stanowisku, zadecydować miało głosowanie Partii Konserwatywnej. Wybory wygrała Liz Truss, która już 6 września pełnić będzie funkcję premiera. Po ogłoszeniu wyników polityk podziękowała byłemu premierowi, kontrkandydatom oraz Partii Konserwatywnej. Jak sama mówi, ma śmiały plan, który wraz z partią rządzącą będzie realizować, wykorzystując wszystkie talenty członków. W planie można usłyszeć m.in. o obniżeniu podatków oraz zapewnieniu wzrostu gospodarki.