W Skierniewicach doświadczyliśmy zatrważającego przestępstwa, które wywołało ogólny niepokój. Trzech obywateli Gruzji zostało aresztowanych pod zarzutem porwania i przetrzymywania 19-letniej kobiety w Wieruszowie, oddalonym o około 180 km od miejsca jej zamieszkania. Po zatrzymaniu, mężczyźni zostali osadzeni w areszcie na okres trzech miesięcy.

Przełomowy moment w sprawie miał miejsce w ostatni piątek. Wtedy to matka porwanej dziewczyny, 43-letnia kobieta pochodzenia gruzińskiego, zgłosiła się do lokalnej jednostki policji. Poinformowała funkcjonariuszy o makabrycznym incydencie, jaki spotkał jej córkę – została ona uprowadzona z własnego domu przez trzech rodaków – mówiła przedstawicielka prasowa skierniewickiej policji, starszy sierżant Aneta Placek-Nowak.

Sprawę natychmiast przejęli detektywi, którzy podjęli działania w celu ustalenia tożsamości podejrzanych oraz śledzenia pojazdu, którym się poruszali. Współpracowali oni także z policjantami z innych jednostek oraz ze Strażą Graniczną. Dzięki ich skoordynowanemu działaniu, udało się dotrzeć do porwanej kobiety, która była przetrzymywana w Wieruszowie, po pięciu godzinach od zgłoszenia.