Jacek B., znany w półświatku przestępczym jako „Lelek”, nie żyje. Podczas próby zatrzymania przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, mężczyzna zdecydował się na desperacki krok i odebrał sobie życie.

Ta tragiczna sytuacja miała miejsce na terenie Wschowy w Lubuskim, gdzie funkcjonariusze CBŚP pojawili się 6 lutego. Ich misją było zatrzymanie Jacka B. na żądanie wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Zatrzymanie gangstera wiązało się ze śledztwem dotyczącym przestępstw popełnionych na przełomie lat 90. i 00.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji we Wschowie, Maja Piwowarska, potwierdziła doniesienia o samobójstwie „Lelka” podczas rozmowy z „Gazetą Wyborczą”. Zaznaczyła przy tym, że tragedia ta wydarzyła się podczas działań prowadzonych przez Centralne Biuro Śledcze Policji.

Policja wydała oficjalny komunikat na temat tej sprawy. Z informacji wynika, że działania prowadzone były w celu aresztowania 56-letniego Jacka B. z powodu podejrzeń o zabójstwo. „Gdy funkcjonariusze specjalnego zespołu próbowali dostać się do mieszkania mężczyzny, doszło do wystrzału wewnątrz budynku. Na miejscu zastali postrzelonego mężczyznę oraz broń palną” – napisano w komunikacie.