W dniu dzisiejszym Główny Urząd Statystyczny podał informację odnośnie przeciętnego wynagrodzenia w brutto w dużych firmach niefinansowych. W październiku wynagrodzenia rosły w tempie 13% rdr. „Średnia krajowa osiągnęła poziomi 6687,92 zł brutto. Niestety nie ma jednak co się bardzo cieszyć. Dane GUS-u tylko pozornie są pozytywne. Jeśli bowiem zestawi się wzrost wynagrodzeń ze wzrostem cen towarów i usług okazuje się, że siła nabywcza wynagrodzenia przeciętnego spada. Inflacja w październiku osiągnęła aż 17,9% w skali roku. Oznacza to, iż społeczeństwo ubożeje mimo podwyżek wynagrodzeń, które w normalnych warunkach należałoby uznać za bardzo wysokie.

Podwyżki zjadane przez inflację

Tempo zmiany wynagrodzeń nieco różniło się od oczekiwań ekonomistów. Większość analityków rynkowych wskazywała na wartość w okolicy 14% rdr. Niższy odczyt należy traktować jako sporo rozczarowania, zwłaszcza w kontekście niezwykle wysokiej inflacji. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy wskaźnik wzrostu wynagrodzeń regularnie plasował się powyżej 10% rdr. Rekordowy pod tym względem był lipiec. Wówczas to w wyniku wypłaty premii w leśnictwie, górnictwie i energetyce tempo wzrostu płac wyniosło 15,8%. Niestety nie jest jednak tak różowo jak by mogło się wydawać. Dane te należy skorygować o wartość inflacji. Korekta ta pokazuje smutną rzeczywistość. Wynagrodzenia Polaków spadają drugi miesiąc z rzędu. Reala wartość wynagrodzeń spadła w październiku o 4,16% rdr.

Co dalej w wynagrodzeniami

Do niedawna dużo mówiło się o powstawaniu zjawiska spirali cenowo-płacowej. W wyniku rosnących cen pracownicy częściej prosili pracodawców o podwyżkę. Pracodawcy nie chcieli tracić dobrych pracowników, więc często skłaniali się do tych próśb. Aby jednak wyrównać sobie wzrost kosztów, chwilę później podnosili ceny produktów i usług. W ten właśnie sposób nakręcało się koło inflacji. Obecnie płace wciąż rosną szybko, jednakże przestały nadążać za galopującymi cenami. Wygląda więc na to, że za inflację powstałą w wyniku nie zawsze trafionych decyzji polityczny przyjdzie zapłacić wszystkim Polakom.