Nieznani sprawy zastrzelili w jednym z meksykańskich barów 12 osób. Do tragedii doszło w ubiegły wtorek 11 października w godzinach wieczornych.
Ofiary zamachowców to sześcioro mężczyzn oraz sześć kobiet. Jak podały lokalne władze do strzelaniny doszło w jednym z barów w meksykańskim mieście Iraputo w stanie Guanajuato. Jest to już kolejna zakończona śmiercią strzelanina w tym stanie, który jest areną brutalnej wojny pomiędzy rywalizującymi ze sobą gangami narkotykowymi. Poza 12-oma zabitymi podczas wymiany ognia ranne zostały kolejne 3 osoby. Jak poinformowały w oświadczeniu władze miasta, policja nie ujęła jeszcze sprawców tego zamachu.
Do podobnego zdarzenia doszło 21 września w innym mieście w tym samym stanie Tarimoro. Wówczas tamtej strzelaniny zginęło 10 osób.
Znajdujący się w środkowej części Meksyku stan Guanajuato to ważny ośrodek przemysły motoryzacyjnego. W ostatnich latach stał się on także areną dla gwałtownych aktów przemocy w związku z wojną rywalizujących wzajemnie ze sobą gangów narkotykowych.
W 2006 roku rząd Meksyku zaczął mocno kontrowersyjną i trwającą do dziś operację militarną wymierzoną w zorganizowane kartele narkotykowe. Od tamtej pory w wojnach pomiędzy gangami zginęło, jak się szacuje blisko 340 tysiące osób. Absolutną większość tych zabójstw przypisuje się organizacjom przestępczym. Strategię walki z gangami kontynuuje rządzący od 2018 roku prezydent Manuel Lopez Obrador, który zmaga się z realizacją złożonej w kampanii wyborczej obietnicy zmniejszenia skali przemocy i przestępczości w Meksyku.